środa, 24 października 2012

Jest we mnie radość
co rozpiera

nawet teraz.

Jest we mnie troska
o kobietę

Jest we mnie pajęczyny przeszłość

Coś przeminęło i odeszło

Jest we mnie całkiem nowa era
To oszałamia i rozpiera

Jest jeszcze wiele
powiem szczerze

odrzucam stare

w nowe
wierzę!


a gdy zatęsknisz do mnie znów

to mów

po prostu

mów

piątek, 19 października 2012

DOM NA ZIMĘ

Wynajmij ze mną dom. Na zimę.
Bo zimą zimno. A we dwoje.
Największe mrozy przetrzymamy
i ogrzejemy dwa pokoje.

Kominek dodam do pokoju
a i kuchenkę małą w sieni
będziemy mieszkać tam we dwoje
blisko
bliziutko
przytuleni.

Wynajmij ze mną dom we dwoje.
Czynsz tam wynosi odrobinę.
Bo za kuchenkę i pokoje
odpłaca ciepłem i spokojem.

Z każdego kąta spokój płynie
z każdego sprzętu ciepły poryw
może byś chciała w tej krainie
od wczesnych ranków po wieczory...

Wynajmij ze mną dom, w tym domu
dwoje przyjaciół niech zamieszka
codziennie prostych spraw walory
codziennie życia orzeł-reszka

Wynajmij dom a zima minie
jak w jakiejś pełnej snów krainie
i od śniadania po kolacje
rozmowy, sny i rewelacje

A kiedy wczesna wiosna wreszcie
zajrzy zza płotu do ogrodu
wyjdziesz do ludzi, pracy, życia
innego tam poszukać miodu

a kiedy wczesną wiosną wyjdziesz
wrócisz w jesienne zamieszanie
a ja znów Tobie dam ofertę
na wspólne zimą
zamieszkanie

środa, 17 października 2012

(Rondowa figura o konfiturach)

***

Czy ktoś już widział, czy ktoś wie,
Że znów tu jesień idzie z zimą?
A jak nam konfitury zje?
A jak nam konfitury zje?
Jakiś nieznany losu śmiech
Jakiś nieznany losu finał
Czy ktoś już widział, czy ktoś wie,
Że znów tu jesień idzie z zimą?

Ech, wczesną wiosną znów się zbudzi
Smak na życiowe fakultety,
Konfitur słoik, dwoje ludzi,
Jedzenie razem się nie nudzi
Nawet jak troszkę ktoś marudzi
Że ma ochotę na kotlety.
Ech, wczesną wiosną znów się zbudzi
Smak na życiowe fakultety
pozdrawiam z ganku

dookoła leśny ogród, sosny i jakieś chaszcze

z dali hałasy szkoły podstawowej

a mi dobrze

w ciepłym ubraniu i słońcu

myśli przepływają swobodnie
w przestrzeni pomiędzy uszami

środa, 10 października 2012

Serce w rozterce 
albo serdeczny dylemat.


(rondo)

Spaliła Babka konfitury
Dziadek na serce padł i leży
Smród się unosi już do góry
Spaliła Babka konfitury
Nieludzki nieład wokół leży
Wśród szczątków garnków i talerzy
Spaliła Babka konfitury
Dziadek na serce padł i leży

Może się jeszcze uratuje
Dziadka serducho lub smak lasu
Babka we własną brodę pluje
Może się jeszcze uratuje
Myśli mózgowe swe piłuje
Na dwa zadania nie ma czasu
Może się jeszcze uratuje
Dziadka serducho lub smak lasu

czwartek, 4 października 2012


"Kalafiorowy sen"

Zmysłowo mocne natury znaki
Gdy trzeszczą w rondlu konfitury
Owoców zjadacz - nie byle jaki!
Zmysłowe mocno natury znaki
Oczami strzela na robaki
Co uciekają w mysie dziury
Zmysłowo mocne natury znaki
Gdy trzeszczą w rondlu konfitury

W doznań zabójczych jaźń obfita
Kalafior w kącie kuchni drzemie
Bukietem zmysłów nos rozkwita
W doznań zabójczych jaźń obfita
Na straży wrażeń zdarta płyta
Kto w tym momencie żuje siemię?
W doznań zabójczych jaźń obfita
Kalafior w kącie kuchni drzemie

wtorek, 2 października 2012

 Głód i nasycenie


Darłaś ziemię głodnymi palcami

Pragnień, spełnień wciąż było za mało!

Las ścichł, zamarł - tylko między nami

Echo westchnień i szeptów szalało

lubię las

i te leśne spotkania

z dziką furią

pasją

i przyrodą