piątek, 27 kwietnia 2012


LEGENDA///

W pewnej starej mieścinie, której nazwa brzmiała Stara Ruda... żył bardzo wstydliwy Rycerz, który bał się własnego cienia, bał się własnego konia a nawet bał się własnych myśli.

Lecz pewnego dnia... podczas obowiązkowej przejażdżki wokół swego zamku, który był zbudowany z rudej cegły, coś na drodze zakurzyło, zawiało i zatrzasnęło rycerzowi przyłbicę... Nie mógł się nieborak oswobodzić!

Z zatrzaśniętą przyłbicą mocował się rycerz okropnie aż spadł z konia i prawie ślepy szedł przez las...

wpadł do nieznanego dołu i w ten sposób odkrył podziemne korytarze, ciągnące się pod jego zamkiem na wiele kilometrów... i zapomniał w tych korytarzach o strachu i nieśmiałości bo myślał, że znajdzie tu jakieś skarby i tajemnice.. że znajdzie szczęście, czary albo i władzę...

Nie, nie znalazł nic takiego ale nie wyszedł z podziemi biedny. Znalazł bowiem tam odwagę i radość... od tej pory dumnie nosił swoją rudą czuprynę i zaczął nawet zapraszać do zamku sąsiadów...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz