Skąd?
Skąd się biorą marzenia? Skąd słowa?
Skąd energia na celów trafienie?
Czasem to jest jak magia filmowa.
Czasem to jest czyjeś istnienie.
wtorek, 31 lipca 2012
poniedziałek, 30 lipca 2012
niedziela, 29 lipca 2012
Dzień łagodny niczym aksamit
ciepłem gładzi skórę po zimie.
Może jestem trochę za stary,
dystans tracę w uczuciach, jak w kinie.
Czy łagodność to czasu przeżytek?
a potrzeba to czasu rozdarcie?
Proste słowa KOCHAM CIĘ, PRAGNĘ
zabronione są w naszej life-karcie?
Dzień łagodny niczym aksamit,
noc drapieżna, jak śnieżne pustkowie.
Idę sam. Otoczony myślami.
Rękę podaj. Jak najbliższy człowiek.
ciepłem gładzi skórę po zimie.
Może jestem trochę za stary,
dystans tracę w uczuciach, jak w kinie.
Czy łagodność to czasu przeżytek?
a potrzeba to czasu rozdarcie?
Proste słowa KOCHAM CIĘ, PRAGNĘ
zabronione są w naszej life-karcie?
Dzień łagodny niczym aksamit,
noc drapieżna, jak śnieżne pustkowie.
Idę sam. Otoczony myślami.
Rękę podaj. Jak najbliższy człowiek.
czwartek, 19 lipca 2012
niedziela, 15 lipca 2012
piątek, 13 lipca 2012
poniedziałek, 9 lipca 2012
niedziela, 8 lipca 2012
Tylko mi się w labiryntach nie zagub
Nie przepadnij na jakimś zakręcie
Przecież czasem się zdarzy 100 przygód
Brak energii czy koła wygięcie
Jadę każdym do Ciebie pojazdem
Czasem idę, noga za nogą
Jestem twarzą zapatrzoną w gwiazdy
Jestem czasem, myślą, jestem drogą.
Ale jestem też skórą co czuje
Tkanką, która oplata Twe ciało
Jeśli zechcesz to mnie poczujesz,
Kochasz, kocham, się pozakręcało!
Nie przepadnij na jakimś zakręcie
Przecież czasem się zdarzy 100 przygód
Brak energii czy koła wygięcie
Jadę każdym do Ciebie pojazdem
Czasem idę, noga za nogą
Jestem twarzą zapatrzoną w gwiazdy
Jestem czasem, myślą, jestem drogą.
Ale jestem też skórą co czuje
Tkanką, która oplata Twe ciało
Jeśli zechcesz to mnie poczujesz,
Kochasz, kocham, się pozakręcało!
Dzień piżamowo-relaksacyjny. Plus myślenie o tygodniu przed nosem.
Po południu kroi się wyprawa nad Świder, pomoczyć pięty.
Dziś (a jest niedziela), właścicielka domu, w którym mam kupione mieszkanie
zadzwoniła, bo coś wczoraj zapomniała mi powiedzieć. Była chyba 8 rano.
"Nie mogę spać, takie upały"... Hm.. Rozumiem ale ja mogę spać... ;-)
Jednak nie spałem, budzę się regularnie około 6 rano.
Ona tu przyjechała z Woli. Ponad godzinę jazdy i dopiero gdy była w ogrodzie
zadzwoniła z pytaniem czy jestem w domu. ;-)
Byłem.
Uzgadniamy doprowadzenie gazu miejskiego do budynku.
W ogóle to dobrze jest.
I tej wersji się trzymam!
ps. wodowanie nóg do wieczora się przeciągnęło... i też dobrze.
Po południu kroi się wyprawa nad Świder, pomoczyć pięty.
Dziś (a jest niedziela), właścicielka domu, w którym mam kupione mieszkanie
zadzwoniła, bo coś wczoraj zapomniała mi powiedzieć. Była chyba 8 rano.
"Nie mogę spać, takie upały"... Hm.. Rozumiem ale ja mogę spać... ;-)
Jednak nie spałem, budzę się regularnie około 6 rano.
Ona tu przyjechała z Woli. Ponad godzinę jazdy i dopiero gdy była w ogrodzie
zadzwoniła z pytaniem czy jestem w domu. ;-)
Byłem.
Uzgadniamy doprowadzenie gazu miejskiego do budynku.
W ogóle to dobrze jest.
I tej wersji się trzymam!
ps. wodowanie nóg do wieczora się przeciągnęło... i też dobrze.
czwartek, 5 lipca 2012
środa, 4 lipca 2012
LATO
Upał wszystkie siły zjada,
skwar odbiera wolę!
Czy na pewno wakacjada
jest marzeniem Polek?
Ogień płonie w kapeluszach,
cień zanika skromnie,
czasem dałbym raz, po uszach,
tym co słońce wychwalają (prawie nieprzytomnie!).
Po co czekać tak na lato?
Gdy te męczy ciało!
czy tam w górze mylą znacznik
"ciepła dużo/mało"?
Upał wszystkie siły zjada,
skwar odbiera wolę!
Czy na pewno wakacjada
jest marzeniem Polek?
Ogień płonie w kapeluszach,
cień zanika skromnie,
czasem dałbym raz, po uszach,
tym co słońce wychwalają (prawie nieprzytomnie!).
Po co czekać tak na lato?
Gdy te męczy ciało!
czy tam w górze mylą znacznik
"ciepła dużo/mało"?
poniedziałek, 2 lipca 2012
niedziela, 1 lipca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)