poniedziałek, 20 sierpnia 2012

SMOK

Smok wypełnia się smutkiem po brzegi.
Traci kontakt ze Smoczycą. Za duża odległość, za duża wrażliwość.

Wie, że szczęście czyni i nosi się w sobie. Że nie wypływa z drugiej istoty.
Ale...

Bierze te ale i zanurza się ponownie w głębokim smutku.
Smoczyca jednak była radością. A smutek jest Smokiem.

A Smok jest smutkiem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz