tłuste godziny nawlekam na zegarek czasu
bije trudna północ i powleka ciszą budynki miasta
sypię czas na prześcieradło dłoni
z oddali toczy się księżyc
misteria nocy w każdym lokalu
sen chrapanie spóźniony seks samotność
papieros owija się dymem usta półotwarte
śliny strużka śmierć za życia
poranna gazeta na progu dnia i szklanka mleka
znużenie codziennością jedynie dłoń Twoja
może mnie obudzić do życia zabijam czas
szpilką spojrzenia przekłuwam balony rozpaczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz