była rozmowa
przy kawie a potem przy deserach...
o życiu, o uczuciach i o wnętrzach...
zamyśliłem się
lubię Pani wnętrza... lubię te ściany i nastroje
otwartość i tajemniczość... ten pewien szum w uszach przy wejściu
zasłony i falbanki odchylające się przy lekkim dotyku dłoni
lubię tam być
lubię zaglądać zanim wejdę... tak stojąc w progu...
wciągać ten zapach i nastrój głęboko w siebie
lubię Pani wnętrza... mają smak i wtrafinowanie
gdy się pojawiam
i znikam
czekam na kolejne zaproszenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz