niedziela, 23 grudnia 2012

Zimno. Śnieg na mnie opadł więc jestem pod śniegiem. Marzeń się łapię jak wiosny.
Na wiosnę w życie znów ruszę biegiem. Szczęśliwy i radosny. A co teraz? Nie wiem.
Byle do wiosny? Byle do wiosny!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz