niedziela, 19 maja 2013

gdy się znów spotkamy
opowiem coś lub przeczytam

gdy się we mnie coś dzieje
trafiam na ślad który
mówi do mnie w słowach pisanych na wietrze

prochem
literą chwilą zatrzymaną w locie

i dziś na taki
trafiłem

...............................................................
przy śniadaniu spojrzałem
na bladą stronę pewnej książki...
literatura phi...
literatura
opowiem a może lepiej
przeczytam
na głos
gdy usiądziesz przytulisz się i poprosisz
o dotyk

odnalazłem piękne słowa i zdarzenia
piękne prawdziwe
coś do mnie przemówiło
zadrżałem

znów we mnie w środku zapaliła
się lampka
z myślą

jak cudną i wrażliwą kobietę
spotkałem w swym życiu
jak to wiele zmieniło
...............................................................
chciałbym umieć zabierać ją na długie spacery
przez chłód poranka i gorączkę wieczoru
jakże chciałbym ją rozumieć
bez długich rozmów szarpanych ubrań
i łez

być obok... żyć i kochać prostą myślą
jakże Cię pragnę

.................................................
zapalam iskrę nadziei
tęsknię za normalnością
codzienną
za zwyczajnym zachwytem nad życiem
szczerym, zaangażowanym, otwartym
lekkim
życiem z ufnością, szacunkiem i miłością
w dobrej relacji z bardzo bliskim człowiekiem
...........................................................
kiedyś z tego powstanie książka
poezja lub dym z papierosa

a teraz
chciałem tu zapisać moje wzruszenie

..........................................................
i moją do Ciebie
miłość
z pogniecionego pudełka wyjętą

na otwartą dłoń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz