wtorek, 22 maja 2012

SMOKI. dialog nr...

- Smoku, czemu mnie oszukujesz. Czemu kłamiesz?
- Nie kłamię... niejasno mruczy Smok ze swego kąta.
- Jaka szkoda. Jaka szkoda, że inne mamy rozumienie kłamstwa...

Zapada cisza. Kąty smocze wypełnia smutek, żal i poczucie kompletnej porażki.

Przetrwanie nocy zaczyna być sztuką przetrwania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz